Może nie wszyscy zauważyli, ale naprawdę miałam 13 miesięczny (!) urlop, więc choć nigdzie nie wyjechałam, jednak trochę znikłam. Wyjazd do Tallina na podsumowanie projektu „Design for Europe” okazał się kolejnym, po „Skarbach z cieszyńskiej trówły”, symbolicznym powrotem do pracy. Dziwne połączenie? Wbrew pozorom nie ma przepaści między tradycją („trówła”) i designem, tak jak lokalność [...]