Warsztaty inkrustacji
- Przywiodła mnie tu ciekawość. Poza tym mój kolega ma po dziadku zakład stolarski, który nie jest wykorzystywany. Byłoby gdzie ćwiczyć – śmiała się Alicja, studentka grafiki, która uczestniczyła w warsztatach inkrustacji. Poprowadził je Jerzy Wałga, cieszyński rzemieślnik, który jako jedyny zajmuje się wytwarzaniem cieszynek i ich zdobieniem. – Jakiś czas temu odkryliśmy, że jeden z naszych przodków był kowalem. To nas zainspirowało i razem z synem postanowiliśmy poznać bliżej różne rzemiosła – wyjaśnił inny uczestnik warsztatów, który z zainteresowaniem wysłuchał opowieści Jerzego Wałgi o tradycjach rzemieślniczych Cieszyna. – Cieszyn był w dobrej sytuacji, bo leżał na szlaku pomiędzy Wiedniem, Krakowem i Wrocławiem. Zawsze znalazł się ktoś, kto przejeżdżając przez miasto, pozastawiał jakiś wynalazek – opowiadał Jerzy Wałga, który w ciągu niemal 40 lat stworzył około 40 cieszynek. Ostatnio pracuje nad zamówieniem, które złożyła Kancelaria Prezydenta RP. O tym jak misterną techniką jest inkrustacja mogli przekonać się uczestnicy warsztatów, którzy własnoręcznie próbowali m.in. wycinać delikatne wzory w drewnianych elementach.
Warsztaty były kolejnym ze spotkań jakie zorganizowano dzięki projektowi "Akademia Tradycyjnego Rzemiosła. Rozwój oferty turystycznej Euroregionu Śląsk Cieszyński". Jest on dofinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Funduszu Mikroprojektów Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Republika Czeska – Rzeczpospolita Polska 2007-2013.